tort znak drogowy na 30-te urodziny
Tort w kształcie znaku drogowego na 25-30 osób z napisem „Tomek, łam zakazy” ze skuterem, który z reszta jest głównym prezentem dla Tomka. Smak śmietankowo-malinowy.
Tort w kształcie znaku drogowego na 25-30 osób z napisem „Tomek, łam zakazy” ze skuterem, który z reszta jest głównym prezentem dla Tomka. Smak śmietankowo-malinowy.
Tradycyjna lasagne jest pyszna ale nudna, każdy chyba ją jadł, bo nie odważę się napisać, że każdy robił 🙂 Do lasagne mam sentyment, bo to chyba było pierwsze moje popisowe danie, było to z 15 lat temu, ale od tego zaczynałam. Pamiętam, że najlepszy przepis który eksploatowałam przez wiele lat to był przepis ŚP. Macieja Kuronia a zobaczyłam go w jednym z pierwszych programów kulinarnych w tv „Gotuj z Kuroniem”. W miarę nabierania wprawy i otwierania się na inne kuchnie świata tradycyjna lasagne bardzo rzadko gości na moim stole. Chciałam Wam zaproponować zdrowszą, wiosenną wersję lasagne a mianowicie wypełnioną sezonowymi warzywami, aby nie było mdło wrzuciłam też mięso- grilowanego kurczaka.Duża ilość beszamelu sprawia, że wszystko się doskonale łączy a warzywa są oblepione kremowym sosem.
Owsianka to żaden mój przepis, wiadomo 🙂 Bardziej chciałam przypomnieć o tym, że owsianka to bardzo zdrowe i pyszne śniadanie, szczególnie dla sportowców i osób dbających o zdrowie.
Wiosna w pełni, więc ilość dodatków w postaci świeżych owoców jest ogromna- codziennie można robić inny smak. Dziś mam na składzie borówki i truskawki i nie zawaham się ich użyć. Dosładzam owsiankę albo miodem albo syropem klonowym albo brązowym cukrem, nie dodaje białego cukru.
Dawno nie było obiadu 🙂 Kurczaka zrobię tak jak zwykle, bo najbardziej mi smakuje – mogę go jeść parę dni pod rząd, mój ulubiony w marynacie sojowo-miodowej 🙂 Pojawi się nowość- puree z kalafiora. W sklepie już nie kosztują 9 zł, ja swój upolowałam za 3 zł, jest jędrny i świeżutki. Puree jak widzicie nie tylko można robić z ziemniaków, jest bardzo wiele alternatyw- seler, batat, pietruszka no i wspomniany kalafior. Będzie dziś zdrowo, smacznie i trochę restauracyjne na talerzu 🙂 Obiad bez tłuszczu, ze świeżymi warzywami a do tego lekko pikantne puree, ja jem właśnie dokładkę 🙂
Siedząc 26 maja w pracy, tak sobie pomyślałam, że kiepsko by było gdybym nie zrobiła na Dzień Matki ciasta 🙂 Kupiłam truskawki i już wiedziałam że zrobię coś nowego 🙂 Wymyśliłam sernik truskawkowy z bezą na wierzchu i z sosem truskawkowym. Zaczęłam pracę o 19-tej ale co tam.
Moje największe wyzwanie – tort ślubny na 150 osób 🙂 Stworzyć tak duży i wymagający tort w domowych warunkach nie jest łatwo. Około 30 h. pracy, 70 jajek, 10 litrów śmietany,ręcznie robione róże i figurki, pomieszczone w 25 kg ciasta. To też jeden z powodów, dla których ostatnio mniej gotowałam na bloga – stres i poczucie odpowiedzialności mnie trochę zżerało 🙂 Przyjaciele i rodzina mieli szanse ten stres odczuć 😛
1 piętro – tort czekoladowy z konfiturą malinową
2 piętro – tort śmietankowy z bezą i cynamonem
3 piętro – tort śmietankowy ze świeżymi truskawkami
4 piętro – tort waniliowy z prawdziwą wanilią
Pani Ewie i Panu Grzegorzowi dziękuje za zaufanie i życzę Wszystkiego Najlepszego na Nowej Drodze Życia 🙂 Pani Ewa dała mi praktycznie wolną rękę przy tworzeniu tortu 🙂
Zdjęcia nie są najlepszej jakości, gdyż nie podejmowałam się przenoszenia 25 kg tortu w bardziej estetyczne miejsce – wybaczcie 🙂
Tort dla fana damskich wdzięków rodem z klubów go-go 🙂 Tort śmietankowo-malinowy z tancerką 🙂
Były białe, czas na zielone 🙂 Od szparagów wole chyba kalafiora, jeśli chodzi o warzywa sezonowe. Aczkolwiek przekonałam się do nich, chyba po tym jak kupiłam w końcu świeże sztuki, widocznie wcześniejsze nie były 🙂 Kupuje co roku, robię i są niedobre – zastanawiałam się co robię nie tak, były włókniste i łykowate. W tym roku kupiłam na bazarze świeże i wyszły super. Szparag musi być twardy, jędrny i najlepiej nie kupować ich w marketach- leżą w chłodniach nie wiadomo ile, a cena jest taka sama. Za pęczek białych czy zielonych szaragów zapłacimy około 10 zł. Klasycznym dodatkiem do szparagów jest sos holenderski- sos na bazie żółtek, masła i cytryny. Idealnie podkreśla ich smak oraz dodaje wyrazistości.
Sezon na młode warzywa trwa : młoda marchewka, ziemniaki, nowalijki.Są już pierwsze krajowe truskawki. Wiosenne potrawy stają się lżejsze, lekkostrawne i mniej kaloryczne. W moim rodzinnym domu zupa z botwinki często gościła na stole, postaram się zrobić taką zupę, jaką robiła moja Mama 🙂
Składniki:
– 1 średni burak
– 1 pęczek botwinki
– 1 podudzie z indyka lub kurczaka
– 1 marchewka
– 1 pietruszka
– polówka selera
– 4 łyżki śmietany 18 %
– młode, ugotowane ziemniaki
– listek laurowy
– koperek
– 2 ziela angielskie
– pieprz
-sol
Do garnka wlewamy 1,5 l zimnej wody, wkładamy umyte mięso, gotujemy na średnim ogniu około 20 minut, szumujemy- jeśli ścięte białko mięsa pływa na powierzchni wody. Wkładamy obrane i pokrojone w kostkę warzywa, listek laurowy, ziele angielskie.Botwinkę kroimy ale nie wrzucamy wszystkich liści- ja wrzucam 2-3 pokrojone licie.Gotujemy 30-40 minut. Doprawiamy solą i pieprzem.Zestawiamy z ognia, dodajemy śmietanę. Podajemy z młodymi ziemniakami i obficie posypujemy koperkiem.
Nagromadziło mi się w lodówce kolorowych warzyw.Kupuje, kupuje ale nie mam ostatnio głowy do gotowania i mam poczucie winy, że jedzenie się marnuje. Zebrałam zielone warzywa i szybko je przyrządziłam z makaronem – szybko, zdrowo, kolorowo 🙂