Ciasto marchewkowe jest zdrowe i przepyszne, to taki przedsmak Świąt- pachnie cynamonem w całym domu 😉 Dziś przepis na ciasto dla osób, które nie tolerują glutenu.Niczym nie odbiega smakiem, od klasycznego marchewkowego, które robię dla siebie.To klasyczne marchewkowe, któe jest na blogu jest z dodatkiem ananasa, tutaj postanowiłam dodać bardziej sezonowy dodatek – orzechy.
Tak, dokładnie z fasoli 🙂 Po odkryciu, że ciasto z marchewki czy cukinii może smakować jak prawdziwa słodycz przyszła kolej na kolejne super zdrowe ciasto. Jest to ciasto z czerwonej fasoli z puszki,dodatek kakao pozwala zapomnieć o smaku fasoli jako takiej. Spróbujcie koniecznie, bardzo szybko się robi, wystarczy zblendować wszystkie składniki i dodać ulubione dodatki- u mnie to suszona żurawina i suszone wiśnie.Cukier chciałam zastąpić melasą, ale na potrzeby przepisu dodałam jednak trochę tradycyjnej słodyczy, gdyż 99 % z Was cukier ma w domu 🙂
Mięsistość ziemniaka, chrupkość ogórka,moc cebuli to wszystko razem daje tradycyjną, niemiecka sałatkę. Podawana jako osobne danie lub jako dodatek do mięs, popijana piwem. Proste a jakie dobre.
Jedna z moich ulubionych-treściwa,gęsta, pożywna, rozgrzewająca i przepyszna 🙂
Wymaga dodania wielu składników, nie jest też najtańsza, ale zazwyczaj gotuję się jej większy gar na parę dni. Czas działa na korzyść, na 2-3 dzień jest najlepsza, gdyż wszystkie smaki się przegryzają.
Cóż to było za wydarzenie…w końcu kupiłam małże i mogę odhaczyć je z listy produktów które chciałam kupić, przyrządzić i posmakować 🙂 Te małże możecie kojarzyć z licznych programów kulinarnych, gdzie występują jako ekskluzywny składnik.W Polsce jeszcze cały czas mało popularne, trudno dostępne i bardzo drogie. Przegrzebki, eskalopy tak inaczej się nazywają te przepyszne owoce morza.Mają muszle o średnicy 15 cm otaczające biały, spory mięsień oraz czerwony mlecz, inaczej koral. Ich mięso jest białe, delikatne w smaku. Aby wybrać świeże przegrzebki, trzeba zwrócić uwagę na kolor ich mięsa – powinno być kremowe, pozbawione przebarwień i uszkodzeń. Są bardzo delikatne w smaku i w teksturze, smak to jak dla mnie połączenie delikatnej białej ryby, krewetki i mięsa kraba 🙂 Warto jeść je nie tylko dla walorów smakowych – są bogate w fosfor, cynk,żelazo, magnez, selen i potas .Stanowią bardzo dobre źródło białka. Na szczególną uwagę zasługuje tryptofan, który reguluje stany psychiczne, przeciwdziała depresji, wzmacnia odporność organizmu, uczestniczy w wydzielaniu hormonu wzrostu, ma wpływ na budowanie tkanki mięśniowej. Wyczaiłąm promocję na tygodniu francuskim w Auchan i kupiłam 6 sztuk za 15 zł. Małże przed obróbką trzeba umyć i oczyścić. Delikatnie odrywamy koral oraz błonki.Odkładamy na ręcznik papierowy no i działamy.
Ach te piersi, przymierzałam się wiele razy, a dopiero teraz podjęłam to wyzwanie. Mówię wyzwanie, gdyż to szlachetne mięso tak łatwo można zrobić, jak łatwo można spieprzyć. W sumie tak jak steka 🙂 Najlepszą i sprawdzoną metodą jest smażenia piersi, dopieczenie jej w piekarniku i odstawienie aby odpoczęła. Szkoły smażenia są dwie- na rozgrzanej i na zimnej patelni. ja wybrałam na średnio rozgrzanej i wyszła wyśmienita.Miękka, różowa i delikatna.Dwie piersi z kaczki, słusznej wielkości kupiłam za około 15 zł. Jedna pierś wystarczyła mi na obiad i zostało parę plasterków na kanapkę z sosem bbq 😉
Mix smaków, szybkie wykonanie i optymistyczny kolor tej zupy to jej główne zalety. dodanie do kremu świeżego imbiru i mięty pozytywnie Was zaskoczy.W tym przepisie inspiracja była nowo zakupiona miseczka o fantazyjnym kształcie 🙂 Od razu pomyślałam, ze pięknie by w niej wyglądała zupa o zdecydowanym kolorze 😉