ciasto marchewkowe
Jesienna pogoda ma swój urok. Choć wolę cieplejsze klimaty to „owoce jesieni” powodują, że lepiej znoszę słotę. Świeża żurawina,śliwki, gruszki, grzyby, figi. Tyle cudnych wypieków można zrobić, a do tego kubek gorącej herbaty i od razu mi lepiej. Dziś przedstawie Wam ciasto które kojarzy mi się z jesienią i bardzo częste je robię – ciasto marchewkowe. Aromat przypraw korzennych a przede wszystkim cynamonu roznoszący się po domu sprawia, że czuje się błogo 🙂
Jeśli nie przepadacie za marchewką to nie ma co się obawiać bo wcale jej nie czuć. Dominująca nutą zapachowo-smakową są przyprawy korzenne.
Ciasto ma być lekko wilgotne, puszyste o pięknym ciemnobrązowym kolorze.Zapraszam do spróbowania 🙂
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 2 szklanki cukru
- 4 jajka
- 2 szklanki startej marchewki
- 1 i 1/4 szklanki oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 puszka ananasa w kostce
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- 1 serek Twój smak naturalny
- 1 szklanka cukru pudru
Do miski wbijamy całe jaja, dodajemy cukier i ubijamy. Dodajemy stopniowo wszystkie suche składniki, przesiane przez sitko- mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cynamon i gałkę.Mieszamy i wlewamy ciurkiem olej a po chwili dodajemy startą na małych oczkach marchewkę oraz ananasa. Mieszamy dokładnie.
Tortownicę 24-26 cm wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto. Można tez posmarować tortownice masłem i wysypać tartą bułką.
Pieczemy około 1 h.w 180 stopniach (termoobieg ). Zdarza się, że piekę ciasto dłużej, bo w środku bywa surowe. Sprawdzajcie proszę drewnianym patyczkiem czy jest gotowe. Pierwsze 3-4 razy jak robiłam to ciasto to było długo surowe,ale to zależy od piekarnika i programu.W starym mieszkaniu miałam piekarnik, gdzie starte były wskaźniki i nie wiedziałam ile jest stopni i jaki program jest nastawiony 🙂
Ciasto odstawiamy do ostudzenia i w tym czasie robimy pyszna polewę: w misce ucieramy serek z cukrem pudrem, na gładką masę.
Polewę wylewamy na zimne ciasto.