kokosowe tartaletki – kruche, orzechowe ciasto, krem kokosowy i bita śmietana
Kokos kojarzy mi się z latem, egzotycznym drinkiem z parasolką,orzeźwiającym smakiem i z moim ulubionym białym kolorem 🙂 Mam ochotę na trochę egzotyki w środku zimy więc upiekę małe, słodkie tartaletki z kremem kokosowym, przy okazji wykorzystam wiórki kokosowe, które mam w szafce a leżą już otwarte jakiś czas 🙂 Mam też chipsy kokosowe które pięknie się prezentują – wykorzystam je do dekoracji tego deseru.
zainspirowałam się przepisem ze strony : http://www.myrecipes.com
Składniki:
krem:
– 1/3 szklanki mąki krupczatki
– 3/4 szklanki cukru
– 4 duże jajka
– 2 szklanki mleka
– 1 i 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii ( dodałam do tego parę łyżek advokata)
-1 i 1/2 szklanki wiórków kokosowych
kruche ciasto:
-2 i 1/2 szklanki mąki
-3/4 szklanki zimnego masła
– 1 i 1/2 szklanki posiekanych orzechów ( ja dałam orzechy brazylijskie)
dekoracja:
– szklanka śmietanki 36 %
– 3 łyżki cukru
– chipsy kokosowe
Robimy krem – mieszamy ze sobą: mąkę, cukier i jajka. W rondelku podgrzewamy mleko. Gorące mleko stopniowo dolewamy do mieszaniny mąki, cukru i jajek. Wstawiamy na gaz i mieszamy dalej podgrzewając około 5 minut. Utworzy się nam budyń 🙂 Zestawiamy z ognia i dodajemy ekstrakt waniliowy, advokata i wiórki kokosowe, mieszamy i wstawiamy do lodówki na 3 godziny.
W tym czasie robimy kruche ciasto orzechowe – mąkę przesiewamy na stolnicę i zagniatamy z zimnym masłem ( można zrobić ciasto w robocie), dodajemy 2 łyżki zimnej wody i posiekane drobno, podprażone na suchej patelni orzechy.
Foremki smarujemy masłem i wykładamy ciastem, wkładamy na 30 minut do zamrażarki.
Ubijamy śmietanę z cukrem, odstawiamy do lodówki.
Pieczemy w 190 stopniach 15 minut, studzimy.Wyjmujemy ciasto z foremek, lekko podważając brzeg nożem.
Krem kokosowy wkładamy do szprycy i dekorujemy babeczki.To samo robimy z bitą śmietaną. babeczki dekorujemy chipsami kokosowymi 🙂
23 lutego 2015 @ 18:27
Ależ cudeńka!
20 marca 2015 @ 08:02
W Australii faktycznie czoenrwe mięso jest wszędzie powszechne i dość tanie (aż się boję pytać, ile zapłaciliście za stek w restauracji, znając ceny mięsa z tutejszych marketf3w). Jednak przysmak Australijczykf3w to nie wołowina, ale pieczone jagnię z warzywkami. Myślę, że Żywicielowi i jagnię by posmakowało. Poza tym, mięso z kangura i krokodyla – jak lubisz gumowe, to polecam ;-). Tymi ślimakami mnie rozbawiłaś!