mus czekoladowy z wiśniami w żelu
Frużelina czyli wiśnie w żelu to owocowa bajka, a połączona z musem czekoladowym to już istne niebo w gębie 🙂 Mus to klasyczny, prosty deser, ale podają go w najwyśmienitszych restauracjach świata – oczywiście klasyczna wersja jest udoskonalana i modyfikowana, szczególnie w czasach kuchni molekularnej. Póki co z ciekłym azotem nie współpracuje, więc czeka Was cudowny,klasyczny deser podkręcony wiśniami 🙂
Składniki:
mus:
– 4 jajka
– 200 g czekolady deserowej Wedla
– 3 łyżki cukru pudru
– 1 szklanka śmietanki 30 %
frużelina:
– 450 g mrożonych wiśni
– 5 łyżek cukru
– 1 łyżka żelatyny
– 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Frużelina: mrożone wiśnie ( bez pestek) wkładamy do rondelka i wsypujemy cukier, podgrzewamy aż wiśnie puszczą sok.
Mąkę rozpuszczamy w 2 łyżkach wody,odstawiamy.Żelatynę rozpuszczamy w 2 łyżkach zimnej wody i odstawiamy aby napęczniała.
Do rondla z wiśniami dodajemy rozpuszczoną mąkę,podgrzewamy około 30 sekund, mieszając.Zdejmujemy z ognia. Dodajemy żelatynę rozpuszczoną w wodzie, wstawiamy na gaz i mieszając podgrzewamy około 30 sekund ale nie doprowadzamy do wrzenia.Zdejmujemy z ognia i wiśnie w żelu gotowe. Ja trzymam wiśnie w słoiku, w lodówce do 2-3 dni.
Mus:
Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej.
Żółtka ucieramy z cukrem-pudrem na puszystą masę.
Ubijamy osobno białka jaj.
Do żółtek z cukrem dodajemy po troszku roztopioną czekoladę,cały czas miksując w międzyczasie.
Ubijamy śmietanę na sztywno w osobnym naczyniu i dodajemy ją po trochu do naszej czekolady z żółtkami, miksujemy.Następnie dodajemy po łyżce ubitą pianę z białek i delikatnie mieszamy szpatułką lub mikserem na najniższych obrotach.
Do szklanek nakładam po łyżce frużeliny wiśniowej i wlewam mus czekoladowy- tyle ile macie ochotę 🙂 Mi starczyło na 2 duże szklanki i na 6 małych miseczek.