pistacjowe creme brulee
Można powiedzieć, że w tym tygodniu sobie dogadzam – sernik, potem creme brulee…dlaczego życie nie jest takie proste, a desery są tuczące? Dobra- niech chociaż desery nie tuczą i już będzie ok 😉
Pistacjowo-waniliowy krem a do tego chrupiąca skorupka i pistacje – kulinarny kosmos 🙂
Deser nie jest tani,od razu mówię- trzeba zaopatrzyć się w krem pistacjowy, pistację i prawdziwą wanilię. Krem można nabyć w Auchan, w sklepach „Kuchnie świata” lub w sklepie z żywnością włoską -Piccola Italia & Mediterraneo, koszt od 10-15 zł za słoik.
Składniki:
– 6 żółtek
– 500 ml śmietanki 30 %
– 1 laska wanilii
– 6 łyżek cukru
– 3 łyżki kremu pistacjowego
– cukier brązowy do posypania
– 100 g pistacji
Śmietankę podgrzewamy z cukrem, dodajemy wydrążoną laskę wanilii i doprowadzamy do wrzenia. Koniecznie na małym ogniu, cały czas mieszając rózgą.Żółtka ubijamy lekko rózgą.
Śmietankę zdejmujemy z ognia i powolutku wlewamy ciurkiem do żółtek, cały czas mieszając, potem przelewamy wszystko z powrotem do garnka i wstawiamy na gaz.Cały czas mieszając doprowadzamy do wrzenia. Zdejmujemy z ognia i dodajemy krem pistacjowy. Ja dałam odrobinkę barwnika zielonego dla podkreślenia koloru, ale nie jest on potrzebny.
Przelewamy krem do kokilek i wstawiamy do piekarnika na 50 minut. Temperatura 100 stopni.Chwilę studzimy w temperaturze pokojowej i wstawiamy na parę godzin do lodówki (najlepiej na noc).
Krem posypujemy łyżeczką cukru i zapiekamy palnikiem lub wstawiamy do piekarnika z opcją grill na parę minut. Chłodzimy, wstawiając do lodówki. Przed podaniem posypujemy posiekanymi pistacjami 🙂
Norwegia
27 marca 2015 @ 17:12
Norwegia
Fantastyczny tekst Brawo! szczególnie spodoba??a mi siÄ szata graficzna twojego bloga 🙂 zapraszam do siebie…
10 marca 2015 @ 16:44
Ja takie chcę…
18 marca 2015 @ 23:53
Wygląda doskonale, smujake na pewno też a drewno liściaste i raczej nie wisnia ( żywica rzebija) buk, brzoza, topola na pewno sie nada, mysle że podobne jak do wędzenia A łosoś w teryaki na szybko smażony na maśle klarowanym lub na patelni grillowej bez tłuszczu to jedno z moich ulubionych szybkich dań. Pozdro!