sajgonki z kurczakiem i warzywami
Kuchnia chińska jest dość popularna w Polsce. Po transformacjach ustrojowych, nastąpił bum na kuchnię międzynarodową a kuchnia polska trochę zaczęła być traktowana po macoszemu. Nastąpił wysyp „chińczyków” , pizzeri i kebabowni. Dziś w erze burgerowni, kuchni tajskiej i fushion powraca się do korzeni,wróciła np moda na bary mleczne, co bardzo mnie cieszy 🙂 Nie mniej jednak przyszła pora na danie kuchni chińskiej na moim blogu.Wybrałam chrupiące,smakowite sajgonki które chyba zna każdy. Na pewno sąsiedzi myślą, że otwieram budę z chińskim żarciem, bo pachnie smażalnią w całym bloku 🙂 Są genialne, także bardzo polecam aby zrobić je samemu w domu, są trochę pracochłonne, trzeba posiekać drobno trochę składników ale smak- wyśmienity.
skorzystałam z przepisu na opakowaniu papieru ryżowego i trochę go zmodyfikowałam 🙂
Składniki:
– 1 duża marchewka
– 3 średnie pieczarki
– 1 jajko
– 1 pojedyncza pierś z kurczaka
– 1 średnia cebula
– 3 liście kapusty pekińskiej
– 4 grzyby mun ( użyłam grzybów marynowanych, już pokrojonych)
– sos sojowy
– pieprz
– 2 opakowania papieru ryżowego
– 70 g makaronu ryżowego, cienkie nitki
– olej rzepakowy do smażenia
Kurczaka siekamy na drobne kawałki i podsmażamy na 1 łyżce oleju, dodajemy łyżkę sosu sojowego i podsmażamy dalej na złoty kolor. Przekładamy kurczaka do miski.
Marchewkę obieramy i trzemy na tarce o małych oczkach. Przekładamy do miski z kurczakiem.
Cebulę siekamy, podsmażamy na oleju, dodajemy poszatkowaną kapustę i razem podsmażamy. Przekładamy do miski.
Makaron ryżowy zalewamy na 3 minuty wrzątkiem, odcedzamy, siekamy na mniejsze kawałki i przekładamy do miski.Dodajemy pokrojone grzyby mun i pieczarki starte na tarce o małych oczkach.
Do miski ze składnikami wbijamy jajko oraz dodajemy pieprz grubo mielony oraz doprawiamy sosem sojowym albo solą ( ja użyłam sosu). Mieszamy wszystko dokładnie.
Do garnka z szerokim dnem wlewamy na dno trochę letniej wody.Bierzemy płat papieru ryżowego i maczamy w garnku z wodą, układamy papier na zwilżonej ściereczce i czekamy 30 sekund, aż papier zrobi się miękki. Układamy po łyżce farszu na dole papieru. Zawijamy od dołu, a potem zawijamy do środka brzegi, rolujemy i odkładamy.
Sajgonki lepiej, aby poleżały z pół godziny, aby przeschły i nie pryskały w gorącym tłuszczu.
Rozgrzewamy w rondlu olej rzepakowy i smażymy sajgonki około minuty w głębokim tłuszczu. Mi parę sajgonek się rozpadło, bo dałam za dużo farszu i zaczęły niemiłosiernie strzelać, ale nawet te rozwalone zostały zjedzone szybko.
Sajgonki odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowych ręcznikach.
Podajemy z sosem sojowym, sosem chili lub sosem słodko-kwaśnym i z surówką.