sezamki
Sezamki zawsze były- to moje wspomnienie, pamiętam je z dzieciństwa, pamiętam je teraz- nic się nie zmieniło, zero kombinacji, to samo małe opakowanie, ten sam smak.Może dlatego że są w małych opakowaniach zapominam jak dobra to rzecz i jakoś mi umykają w sklepie a może to i lepiej – dietetyczne na pewno nie są, ale zalet maja więcej niż wad 🙂 Mam akurat nadmiar sezamu w domu więc domowe sezamki aż się proszą o zrobienie 🙂
Sezam – zawiera kwasy tłuszczowe z grupy omega-3 i unikatowe substancje takie jak sesamol i sesamolina, które są naturalnymi przeciwutleniaczami, spowalniającymi w organizmie procesy starzenia.Pomaga on w utrzymaniu młodej, elastycznej skóry, chroni organizm przed niektórymi chorobami metabolicznymi i zmniejsza ryzyko nowotworów. Ziarna sezamu są źródłem: protein, witamin A, E, witamin z grupy B, magnezu, potasu, wapnia, żelaza, cynku i fosforu. ( źródło: www.zdrowiebezchemi.pl)
Zrobiłam dwie wersje- z jasnym i ciemnym sezamem.
Składniki:
– 125 g sezamu
– 110 g cukru
– 1 łyżka cukru waniliowego
– 1 łyżeczka masła
– 1 łyżka miodu
Przygotowujemy sobie dwa kawałki papieru do pieczenia wielkości blachy z piekarnika.Układamy jeden na blacie.
Na suchej patelni podprażamy sezam aby się przyrumienił. Na patelnie wsypuje cukier i dodaje 1 łyżeczkę wody- czekam, aż utworzy się złocisty karmel, dodajemy miód i masło a na koniec podprażony sezam.
Przelewamy zawartość dość szybko na papier który leży na blacie, przykrywamy drugim papierem i wałkujemy aby powstała równa powierzchnia. Zdejmujemy papier i kroimy na mniejsze kawałki.