zupa serowa
Powstała z potrzeby chwili i zrzucenia nadbagażu, który powstał jesienią i zimą 🙂 Chce wymieść wszystko z lodówki, czego jeść nie powinnam.Tłuste sery, masło, mascarpone itd ustąpią miejsca warzywom, owocom i chudemu mięsu 🙂 Poziom cholesterolu mam dużo za duży, także zmiana diety w połączeniu z ograniczeniem stresu powinna pomóc 🙂
Składniki:
- 700 ml słabego bulionu lub 1 bulionetka
- 1 cebula
- 2 łyżki serka topionego gouda
- kawałki żółtych serów ( u mnie cheddar, gouda i parmezan) około pół szklanki
- suszony tymianek
- bagietka
- 1 łyżka masła
W garnku rozpuszczamy masło, wrzucamy cebulkę pokrojoną w kostkę. Podsmażamy. Zalewamy bulionem, lub 700 ml wody z jedną bulionetką drobiową. Wywar nie może być intensywny, gdyż zupa będzie za słona.
Wrzucamy sery,gotujemy i mieszamy, aż się rozpuszczą. Wrzucamy topiony serek i suszony tymianek.Jeśli sery się nie rozpuszcza, można spróbować je zblendować.
Jeśli używacie twardych serów, można odcedzić na sitku nieroztopione kawałki.
Zupę podajemy gorącą z ułożonymi grzankami z bagietki.Kromki wkładamy na 3-5 minut do piekarnika nagrzanego do 190 stopni.